Wiecie jak wygląda książeczka zdrowia mojego dziecka? Na okładce reklamy, w środku kilka kartek z reklamami... No porażka jakaś.
Dlatego, gdy tylko zobaczyłam gdzieś w sieci filcową okładkę na taką właśnie książeczkę, wpadłam na pomysł, aby wykonać coś podobnego dla Marty :) Z igłą i nitką nigdy nie było mi jakoś szczególnie po drodze, dlatego muszę się jeszcze co nieco nauczyć, ale uzyskany efekt mnie zadowala. Mam nadzieję, że nie tylko mnie się podoba, że nie patrzę na to przez różowe okulary i nie popadam w samozachwyt ;)
Zakładam, że w ośrodku zdrowia nie będą się tego czepiać, bo w sumie czemu? Nie ingeruję przecież w treść książeczki zdrowia, zakryłam jedynie trochę reklam :)
Pozdrawiam serdecznie mimo deszczowej pogody,
Jania
śliczna
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńŚwietna okładka:-) Typowo dziecięca więc nie mogą się czepiać bo to okładka a najważniejsze aby służyła książeczka długo a wydaje mi się że w taki sposób zabezpieczyłaś ją świetnie. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńO! I to jest wytłumaczenie :) Mała nie ma jeszcze dwóch lat, a książeczka ma pozaginane rogi i takie tam.
UsuńWyszło pięknie,okładka jest radosna i myślę że Marta także zachwycona.
OdpowiedzUsuńPtaszek jej się podoba :) Ale gdyby tam była krowa, to okładki już by mi nie oddała :D
UsuńAle świetna okładka, rewelacja :) My też mamy całkiem kolorową i nikt się nie czepia więc nie masz się czym martwić :)
OdpowiedzUsuńSuper, dobrze wiedzieć :)
UsuńPrześliczna okładka!
OdpowiedzUsuńNo co ty, nie bedą się czepiać, raczej podziwiać, ze takie cudeńko 😃 Piękna, kolorowa, a i "muu" koniecznie doszyj 😃
OdpowiedzUsuńJaniu świetna :) Bardzo mi się podoba :) Rewelacyjnie się prezentuje :) Wszystko równiutko i precyzyjnie wykonane :) Tak trzymaj :)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona i pomysłem i wykonaniem. Teraz wszyscy będą podziwiali jak pięknie wygląda książeczka. Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Jestem zachwycona.:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, przy okazji miło mi bardzo, że dołączyłaś do mojej zabawy:).
OdpowiedzUsuń