No i wracamy do klasyki, czyli kartka ślubna. Tym razem dla Zuzi i Piotrka :)
Bardzo lubię ten format, często do niego wracam. Nic skomplikowanego, a prezentuje się oryginalnie. Do tego nieco dodatków, w tym rzecz jasna kompozycja kwiatowa, bo jakże by inaczej ;)
Kartkę zgłaszam na następujące wyzwania:
1. Klub Twórczych Mam - praca musi zawierać znaczące ilości koloru różowego
2. Scrap And Me - również tutaj kryterium jest dominujący róż
Pozdrawiam serdecznie,
Jania
.
.
wtorek, 30 października 2018
piątek, 26 października 2018
Pudło w brązach
Z odmętów dysku wygrzebałam zdjęcia pudła, które zrobiłam dawno temu dla siostry. Aż sprawdziłam i wychodzi na to, że aż sześć lat temu! Wymiary ok. 35x35 cm, więc maleństwo to raczej nie jest ;)
Kiedyś dawno temu spodobał mi się kartonaż, jednak długo w tym temacie nie podziałałam. W trakcie przygody z kartonem powstało m.in. to pudło, w którym siostra do dziś trzyma akcesoria do tworzenia biżuterii :)
Karton okleiłam cienkim papierem pakowym, co okazało się nie najlepszym pomysłem, ale jakimś cudem się sprawdza :)
Pudło zgłaszam na trzy wyzwania:
1. Art Piaskownica - kolory sepii. Tutaj nie trzeba chyba wiele tłumaczyć ;)
2. Zielone Koty - jesienne klimaty. Pudło jest w ciepłych odcieniach brązu, takich przyjemnie jesiennych :)
3. Towarzystwo Dobrej Zabawy - jesienny moodboard. Inspiracja kolorystyką jesienną :)
Pozdrawiam serdecznie,
Jania
Kiedyś dawno temu spodobał mi się kartonaż, jednak długo w tym temacie nie podziałałam. W trakcie przygody z kartonem powstało m.in. to pudło, w którym siostra do dziś trzyma akcesoria do tworzenia biżuterii :)
Karton okleiłam cienkim papierem pakowym, co okazało się nie najlepszym pomysłem, ale jakimś cudem się sprawdza :)
Pudło zgłaszam na trzy wyzwania:
1. Art Piaskownica - kolory sepii. Tutaj nie trzeba chyba wiele tłumaczyć ;)
2. Zielone Koty - jesienne klimaty. Pudło jest w ciepłych odcieniach brązu, takich przyjemnie jesiennych :)
3. Towarzystwo Dobrej Zabawy - jesienny moodboard. Inspiracja kolorystyką jesienną :)
Pozdrawiam serdecznie,
Jania
sobota, 20 października 2018
Jesienne drzewo
Dzisiaj trochę nietypowo, bo przychodzę do was z jesiennym drzewem :) O, takim:
Już wyjaśniam o co chodzi i skąd u mnie taka inna niż zazwyczaj praca.
Czasem się zdarza, że pomimo mnóstwa zabawek moja Marta snuje się po domu i powtarza, że chce się w coś bawić, ale nie wie w co ;) Cokolwiek jej proponuję, to słyszę "nieeee", chcę coś innego.
Wczoraj było podobnie, a pogoda typu szaro, buro i ponuro też się chyba małej udzieliła, bo wszystko było na nie.
Na szczęście przypomniało mi się, że dzień wcześniej czytałam o nowym wyzwaniu w Klubie Twórczych Mam, które dotyczy pracy wykonanej z dzieckiem. Temat - drzewo :)
Pomyślałam, że dobrym pomysłem, stosownie do wieku dziecka (niespełna 3 lata), będzie wyklejenie konturu drzewa kawałkami ciastoliny. I mamy sukces! Marcie zabawa bardzo się spodobała i jestem pewna, że na drzewkach nie zakończymy. Tylko trochę ciastoliny szkoda, ale jakoś to przeżyję ;)
Podczas zabawy zrobiłam mnóstwo zdjęć, więc powstała z tego taka mini fotorelacja.
Najpierw powstał brązowy pień drzewa, a potem całe mnóstwo liści w kolorach, na które tylko pozwalała posiadana przez nas ciastolina.
Po przyklejeniu ostatniego listka Marta stwierdziła, że musimy dodać jeszcze małe drzewko oraz grzyby. Za moją niewielką namową zdecydowała się na muchomorki ;)
Na koniec dziecko mnie nieco zaskoczyło, bo poinformowało mnie, że teraz musimy dodać brokat, aby wszystko ładnie się błyszczało :) Udało mi się wyperswadować jej obsypanie ciastoliny brokatem i zaproponowałam wykonanie nowej pracy. W tej sposób powstało drzewko w wersji glamour ;)
I teraz jeszcze na koniec kilka zdjęć gotowych kolorowych jesiennych drzewek.
I teraz jeszcze dla porządku oficjalnie zgłaszam nasze kolorowe drzewka na wyzwanie Klubu Twórczych Mam. I poniżej banerek przenoszący bezpośrednio do wyzwania:
Pozdrawiamy serdecznie,
Jania z Marteczką :)
Już wyjaśniam o co chodzi i skąd u mnie taka inna niż zazwyczaj praca.
Czasem się zdarza, że pomimo mnóstwa zabawek moja Marta snuje się po domu i powtarza, że chce się w coś bawić, ale nie wie w co ;) Cokolwiek jej proponuję, to słyszę "nieeee", chcę coś innego.
Wczoraj było podobnie, a pogoda typu szaro, buro i ponuro też się chyba małej udzieliła, bo wszystko było na nie.
Na szczęście przypomniało mi się, że dzień wcześniej czytałam o nowym wyzwaniu w Klubie Twórczych Mam, które dotyczy pracy wykonanej z dzieckiem. Temat - drzewo :)
Pomyślałam, że dobrym pomysłem, stosownie do wieku dziecka (niespełna 3 lata), będzie wyklejenie konturu drzewa kawałkami ciastoliny. I mamy sukces! Marcie zabawa bardzo się spodobała i jestem pewna, że na drzewkach nie zakończymy. Tylko trochę ciastoliny szkoda, ale jakoś to przeżyję ;)
Podczas zabawy zrobiłam mnóstwo zdjęć, więc powstała z tego taka mini fotorelacja.
Najpierw powstał brązowy pień drzewa, a potem całe mnóstwo liści w kolorach, na które tylko pozwalała posiadana przez nas ciastolina.
Po przyklejeniu ostatniego listka Marta stwierdziła, że musimy dodać jeszcze małe drzewko oraz grzyby. Za moją niewielką namową zdecydowała się na muchomorki ;)
Na koniec dziecko mnie nieco zaskoczyło, bo poinformowało mnie, że teraz musimy dodać brokat, aby wszystko ładnie się błyszczało :) Udało mi się wyperswadować jej obsypanie ciastoliny brokatem i zaproponowałam wykonanie nowej pracy. W tej sposób powstało drzewko w wersji glamour ;)
I teraz jeszcze na koniec kilka zdjęć gotowych kolorowych jesiennych drzewek.
I teraz jeszcze dla porządku oficjalnie zgłaszam nasze kolorowe drzewka na wyzwanie Klubu Twórczych Mam. I poniżej banerek przenoszący bezpośrednio do wyzwania:
Pozdrawiamy serdecznie,
Jania z Marteczką :)
wtorek, 16 października 2018
Osiemnastka Gosi
Kartka z okazji osiemnastych urodzin panny Gosi :)
Nietypowy format, chyba można powiedzieć, że to rodzaj parawanu?
Tym razem dużo się dzieje, bo jest i tuszowanie, i brokat, i wstążki, i perełki, i kwiaty (foamiranowe oraz quillingowe), więc też i dużo zdjęć ;)
Kartkę zgłaszam na trzy wyzwania:
1. Studio75 (do 27.10) - bingo. Tym razem wybieram środkową pionową linię, tj. wstążka, kwiaty i brokat
2. I like challenges (do 22.10) - kolorowa jesień. Poszczególne elementy może nie są charakterystyczne dla jesieni, ale całość kolorystyki myślę, że pasuje do tematu :)
3. Klub Twórczych Mam (do 25.10) - kartka o dowolnej tematyce, ale przestrzenna - u mnie parawan ;)
Pozdrawiam serdecznie,
Jania
Nietypowy format, chyba można powiedzieć, że to rodzaj parawanu?
Tym razem dużo się dzieje, bo jest i tuszowanie, i brokat, i wstążki, i perełki, i kwiaty (foamiranowe oraz quillingowe), więc też i dużo zdjęć ;)
Kartkę zgłaszam na trzy wyzwania:
1. Studio75 (do 27.10) - bingo. Tym razem wybieram środkową pionową linię, tj. wstążka, kwiaty i brokat
2. I like challenges (do 22.10) - kolorowa jesień. Poszczególne elementy może nie są charakterystyczne dla jesieni, ale całość kolorystyki myślę, że pasuje do tematu :)
3. Klub Twórczych Mam (do 25.10) - kartka o dowolnej tematyce, ale przestrzenna - u mnie parawan ;)
Pozdrawiam serdecznie,
Jania
środa, 10 października 2018
Bierzmowanie
I wracamy do kartek :) Dla Jenny z okazji przyjęcia sakramentu bierzmowania.
Prosta, bez bajerów, z podkreśleniem okazji, z której została wykonana i wręczona.
Kartkę zgłaszam na dwa wyzwania:
1. Cherry Craft - kartka ze zwierzakiem. Gołąbek to zwierzak, prawda? ;)
2. Studio 75 - bingo. Wybieram linię po skosie, tj. napis, kwiaty i kropki. U mnie kropkami się półperełki ;) Wiem, że to naciągane, dlatego nie obrażę się jakoś bardzo, jeśli moja kartka zostanie zdyskwalifikowana jako niespełniająca kryteriów ;)
Pozdrawiam, Jania
sobota, 6 października 2018
Różowa sowa
Odbiegając od tematyki papierowo-kartkowej, dzisiaj przychodzę z małą, kolorową sówką :)
Po pierwsze powstała już dosyć dawno temu, po drugie nie jest idealna, a po trzecie bardzo przypadła do gustu mojej córci.
I to ostatnie jest najważniejsze, dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, aby ją tutaj pokazać.
Dobrze, że zdjęcia zrobione od razu po zrobieniu, bo dziś ptaszysko już nieco podupadło na zdrowiu ;)
No i sówka załapała się na nietypową sesję zdjęciową.
Ptaszor patrzy na świat za pomocą czarnych, guzikowych oczu, dlatego zgłaszam go do wyzwania inspiracyjnego bloga DIY czyli zrób to sam :) [do 5.11]
Pozdrawiam, Jania
Po pierwsze powstała już dosyć dawno temu, po drugie nie jest idealna, a po trzecie bardzo przypadła do gustu mojej córci.
I to ostatnie jest najważniejsze, dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, aby ją tutaj pokazać.
Dobrze, że zdjęcia zrobione od razu po zrobieniu, bo dziś ptaszysko już nieco podupadło na zdrowiu ;)
No i sówka załapała się na nietypową sesję zdjęciową.
Ptaszor patrzy na świat za pomocą czarnych, guzikowych oczu, dlatego zgłaszam go do wyzwania inspiracyjnego bloga DIY czyli zrób to sam :) [do 5.11]
Pozdrawiam, Jania
Subskrybuj:
Posty (Atom)